- autor: oleko1, 2009-10-26 14:10
-
Mecz rozpoczął się od ataków drużyny gości. W 12 minucie gry za celowe zatrzymanie piłki ręką żółtą kartkę otrzymuje Mariusz Szymoniak. W 22 minucie Paweł Mucha niefortunnie podał piłkę przeciwnikowi, ten przerzucił piłkę do swojego kolegi, który znalazł się blisko bramki Vielgovii. Piłkarz gości oddał silny strzał w światło bramki Vielgovii, ale Marek Zdonek wychodzi zwycięsko z tego pojedynku sam na sam. W 37 minucie piłkarz gości popisuje się pięknym strzałem z dystansu. Piłka zmierza tuż pod poprzeczkę bramki Vielgovii, ale czujny bramkarz Vielgovii czubkami palców przenosi ją nad poprzeczkę i jest tylko rzut rożny. W 42 minucie, po błędzie Mariusza Szymoniaka, Marek Zdonek powtórnie wychodzi zwycięsko z pojedynku sam na sam z piłkarzem gości. W 43 minucie strzałem nie do obrony Piotr Żołnowski wyprowadza drużynę Zrywu na prowadzenie w tym meczu. Pierwsza połowa kończy się zasłużonym prowadzeniem gości, którzy mieli wyraźną przewagę w tej odsłonie meczu.
Już na początku drugiej połowy prezent w postaci piłki od piłkarza gości dostaje Tomasz Bieńkowski i po rajdzie niemal z połowy boiska, strzałem po ziemi, z bliskiej odległości od bramki zdobywa wyrównującego gola dla Vielgovii. W 51 minucie Tomasz Bieńkowski powtarza swój poprzedni rajd. Tym razem jednak bramkarz Zrywu broni jego strzał, lecz przed dobitką jest już bezbronny i musi wyciągać piłkę z siatki. Drużyna Vielgovii po dwóch golach zdobytych przez powracającego na boisko, po dłuższej przerwie, Tomasza Bieńkowskiego obejmuje prowadzenie 2:1. W 68 minucie żółtą kartkę otrzymał Robert Łupiński ze Zrywu. W 73 minucie piłkarz Zrywu strzałem z około 18 metrów zalicza poprzeczkę. W 74 minucie żółtą kartkę otrzymuje Michał Suska. W 83 minucie Marek Zdonek po silnym strzale wybija piłkę w pole karne, dobitka piłkarza Zrywu odbija się od słupka bramki Vielgovii. Następna dobitka trafia w obrońców Vielgovii i wychodzi na rzut rożny. Wyrównującą bramkę w 85 minucie meczu mógł jeszcze zdobyć piłkarz gości, ale piłka po jego mocnym strzale z dystansu, po porzeczce, wyszła za bramkę Vielgovii. Po kilku pechowo przegranych meczach w tej rundzie, w końcu i do drużyny Vielgovii uśmiechnęło się szczęście, mecz zakończył się zwycięstwem 2:1 Vielgovii.
Niewątpliwie bohaterem meczu był Tomasz Bieńkowski, który strzelając dwie bramki walnie przyczynił się do dzisiejszego zwycięstwa i zaliczył udany powrót do drużyny Vielgovii. Jednakże jeszcze większym bohaterem tego meczu był Marek Zdonek, zwany przez kolegów z boiska i kibiców Borucem, który rozegrał w bramce Vielgovii chyba swój mecz życia, wychodząc zwycięsko z kilku pojedynków sam na sam z napastnikami Zrywu Kolbaskowo. Po krótkiej przerwie w grze powrócił także do drużyny Mariusz Szymoniak zaliczając udany występ.